To ja w trybie szkoleniowym. Pełne skupienie i gotowość. Zaraz zrobię jakąś pierdółkę, a Pan da mi coś pysznego. |
Ze względu na to, że ilość zdjęć pstrykanych zdecydowanie przewyższa możliwości i pojemność tego bloga - celem uzupełnienia poprzednich wpisów z ostatnich dni - kilka dodatkowych zdjęć:
Z otwartą paszczą wyglądam prawie groźnie. |
Tosia w rzadkiej chwili bezruchu:) |
Ja i Tosia w trybie normalnym, czyli dzikim pędzie |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz